HOMILIA BPA FILIPA BALLOT


HOMILIA JE ARCYBISKUPA FILIPA BALLOT 
WYGŁOSZONA DO WSPÓLNOTY POLSKIEJ W SABAUDII 
PODCZAS JUBILEUSZOWEJ PIELGRZYMKI
DO SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ W MYANS

Drodzy polscy przyjaciele, siostry i bracia! Tutaj w Sanktuarium Najświętszej Marii Panny w Myans, przy Was wszystkich obecnych, pragnę podziękować Panu Bogu, który wywarł taki wpływ na naród polski, że ten dał nam Świętego Papieża Jana Pawła II. 

Nasza wdzięczność jest wielka. Dzieło Papieża Jana Pawła II jest ogromne. Wiemy również, że Francja i Polska są przyjaciółmi. Francuzi lubią Polaków i wiem, że ta przyjaźń jest odwzajemniona. 
Kiedyś przekonałem się, że to prawda. Pamiętam wielką radość mojej babci ze strony mamy, kiedy ogłoszono, że papieżem został wybrany Karol Wojtyła, papież z Polski. Ona była bardzo zadowolona, że papież pochodzi z Polski. To był taki nieoczekiwany i niesamowity dar. Drodzy przyjaciele, drogie siostry i drodzy bracia, tworzycie tutaj wszyscy jedną rodzinę. 
W Sabaudii lubimy cytować wielkiego świętego z naszego regionu – Świętego Franciszka Salezego.”Fleuris là où Dieu t’a planté.” „Zakwitaj tam, gdzie Pan Bóg Cię zasadził.” Można powiedzieć, że dzisiaj Pan Bóg „zasadził” Was w tym regionie w Sabaudii. Pragnę, abyście wydali z siebie piękne kwiaty. Potrzebujemy tych kwiatów. One pochodzą z waszych tradycji, z waszej głębokiej wiary, z waszej odwagi, rzetelności i solidności. Powinniście zrobić wszystko, byśmy i my mogli korzystać z tych pięknych cech jak najczęściej. Z księdzem Marcinem i siostrami urszulankami z Modane musimy wzmocnić nasze więzi, więzi między waszą wspólnotą i diecezjami, waszą wspólnotą i parafiami, więzi braterskie jakie łączą członków jednej rodziny, rodziny uczniów Chrystusa, którymi jesteśmy.
Dzisiejsze słowo Boże daje nam dużo nadziei. Prorok Jeremiasz przypomina nam, że każde życie bez wyjątku znajduje swoje pochodzenie w sercu Boga. „Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię.” To jest prawda dla Proroka, ale również dla nas wszystkich, dla każdego człowieka. Jesteśmy upragnieni, wyczekiwani przez Boga od dawna, od zawsze. I nawet jeśli przychodzi taki moment, że oddalamy sie od niego, on robi wszystko, aby nas odnaleźć. Bóg nikogo nie opuści. A Najświętsza Maria Panna z Myans, taka bliska i droga mieszkańcom Sabaudi, nam o tym przypomina. Góra Le Granier znajdująca się naprzeciw Sanktuarium osunęła się w 1248 roku. W wyniku tego wypadku zginęło wiele osób, jednakże kamienie spadające z tej góry zatrzymały się przed drzwiami małej kapliczki, gdzie znajdowała się figura Maryi. To wydarzenie przypomina nam, że Matka Boska zatrzymuje wszystko co nas rani, co nas zabija. Przypomina nam, że nic, nawet śmierć nie może być silniejsza od Boga. 
Lecz kim jest Bóg? Czy to rodzaj tajemniczej siły, bezosobowej i niedostępnej? Jeśli jest taki wszechmocny, to jaka jest jego moc? Na to pytanie odpowiada nam Święty Paweł. On jest MIŁOŚCIĄ a MIŁOŚĆ jest wszechmocna. A ponieważ Bóg jest MIŁOŚCIĄ, możemy zbliżyć się do niego i go zrozumieć, możemy się czuć bezpiecznie. Mogę posiadać wszystkie moce, największe dary, największą inteligencję, ale bez miłości wszystko upada i staje się niczym, obraca się w pył. Ponieważ miłość jest wszechmocna, wszystko znosi, daje nam nadzieję, jest trwała i nigdy nie przemija. Drogie siostry i drodzy bracia, jesteście tego pewni? Naprawdę w to wierzycie? Ponieważ siła miłości zachęca nas do pójścia za nią, nawet do utraty swojego życia. Nie ma większej miłości niż ta, kiedy ktoś oddaje własne życie za życie kogoś, kogo miłuje – powiedział Jezus. I dodał, że ten, kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swoje życie, ten je zachowa. Drogie siostry i drodzy bracia, nie przestawajcie kochać bez końca! I aby kochać cierpliwie, bez przerwy, mamy wielkie szczęście, bo wiemy, że miłość jest mocniejsza od wszystkiego, ponieważ widzieliśmy to u Jezusa. „Dzisiaj wypełnia się pismo” powiedział Jezus. To znaczy proroctwo Izajasza: chromi chodzą, niewidomi wzrok odzyskują, głusi słyszą ... Dziś właśnie się spełnia zwycięstwo miłości. Wiem, że życie jest trudne, że mamy swoje zmartwienia, że cierpienie wystawia na próbę naszą wiarę, ale nic nie może nas oddzielić od miłości, którą nam daje Bóg. Jezus ostrzega nas. Kiedy zwraca się do osób jemu współczesnych, do mieszkańców swojego miasteczka, to właściwie do nas się zwraca. On wie, że się opieramy i że chcemy wierzyć w to co mówi, pod warunkiem, tak jak to pokazują jemu współcześni, że wszystko pójdzie tak jak chcemy ... Nikt nie jest prorokiem w swoim kraju, powiedział Jezus, a my chcemy często narzucić swoje pragnienia, rozwiązania, swoje oczekiwania. Nie zamykajmy Boga w naszej woli, w tym, czego my chcemy! 
Siostry i bracia! Wiara jest wymagająca, ale miłość nas wzmacnia. Wątpliwości chwieją naszą wiarą, ale nadzieja czyni nas silnymi. Przeciwności losu nas osłabiają, ale Bóg nas podnosi. 
Amen! 

Tłumaczenie wykonane przez Joanne Orska-Carraz (tlumacz przysiegły i konferencyjny)